Constance Lenox
14.02.1996
klasa II
profil medyczny
|| Historia || Wygląd || Charakter ||
| nie mam siły się już uczyć..Const, Ty nawet nie otworzyłaś książki! no i co z tego.. | chodź postawisz mi drinka. Ja będę udawać, że mnie interesujesz, a Ty będziesz udawał, że wcale nie interesuję Cię dostanie się do moich majtek | seks dopiero na trzeciej randce | zaczynam się odchudzać...o mój boże czy to tort?! | pięćdziesiąt cztery kilogramy pewności siebie | metr siedemdziesiąt czystej odwagi, czasem brakuję jej znaku supermana na piersi | alkohol? chętnie, ale nie oczekuj, że zobaczysz ją pijaną | papierosy najgorsze świństwo na świecie ale jak masz jednego to daj | narkotyki? no co Ty mamo.. |
| pamiętaj, biseksualizm zwiększa Twoją możliwość na sobotnią randkę | odrobina szaleństwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła, ale Const dlaczego do kurwy siedzisz na tej lodówce ?! | pacz jakie ma drogie ubrania, jest bogatą suką, chodź poplotkujemy o niej | manipulantka jakich mało, uważaj bo jeszcze zawładnie Twoim sercem i Cię zje | uważaj ma kły i gryzie | wyłącz te popy i hip hopy bo zaraz pęknie mi głowa | uwielbiająca zakłady, dlatego lepiej nie uważaj o co się zakładasz | nasza dusza towarzystwa działająca niczym tornado | jeśli masz zamiar siedzieć na dupie i się dołować nawet do mnie nie podchodź |
| tak, wiem mój ojczym to dupek, coś jeszcze skarbie? | mała imprezowiczka | tyknij mojego kota a ja Cię tak tyknę, że wylądujesz w drugiej galaktyce | złośliwa bestia jakich mało | pieprzone ninja od siedmiu boleści | potykanie się na prostym chodniku to tylko ona | rekordzistka w bieganiu na szpilkach | tancerka jakich mało | nie przeklina | jest koszmarnym kierowcą | singielka z wyboru | ciasteczkowy potwór | nie jest głupia, ale bardzo leniwa | kobitka z zamiłowaniem do krwi | impulsywne dzieciątko, najczęściej porównywana do tykającej bomby zegarowej | tak, rzeczywiście gitarzyści są dobrzy w łóżku. | dziewczyna z wielką
słabością do chłopców z tatuażami i muzyków | 'panienka z dobrego domu' | każdy aniołek lubi czasem pokazać swoje różki | co Ty z kołdrą się pieprzysz?! więcej uczucia ! | powiedz coś po francusku - anal | bakłażan, bakłażan jest joł. | powiedz mi jak Ty możesz jeść te świństwa nazywane mięsem? | nie wkurzaj mnie bo urwę Ci nogi przy samych ramionach | niech pan tak na mnie dziwnie nie patrzy bo się boję | tka wychodzę, nie wiem kiedy będę może za tydzień. | dziś poniedziałek, trzeba jakoś zacząć ten tydzień..idziemy na wagary? | gitara forever |
Od Autorki :
Zakładki dodam potem, ale tak bardzo mi się śpieszyło by tu dołączyć.
Witam wszystkich.
Jestem chętna na wszelkie wątki i powiązania.
[Astrid<3]
OdpowiedzUsuńDes/Mia
[O, ja chyba Wendy pamiętam :D Ja na wątek chętna zawsze, możesz sobie wybrać panienkę :d]
OdpowiedzUsuńDes/Mia
[Rocznika?:D Pewnie, tylko Mia jest tu od końca lata, tak mniej więcej :D]
OdpowiedzUsuńMia
[Zgodzę się na wszystko, jeśli zaczniesz:D]
OdpowiedzUsuńMia
[Witam serdecznie nową autorkę <3 Co prawda mam już trochę zaległych wątków, gdyż choroba najwidoczniej nie sprzyja myśleniu, ale tutaj mogę zrobić wyjątek i grzecznie spytać się o okoliczności spotkania(powiązanie na szczęście jest narzucone odgórnie).
OdpowiedzUsuńTak więc dysponujesz może czymś ciekawym w zanadrzu? ;)]
[Z chęcią :D Jakieś pomysły na niego, bądź ewentualne powiązanie? :) Gratuluję :D]
OdpowiedzUsuńMaks
[To czyli ja zaczynam? :D]
OdpowiedzUsuńMaks
Podobno zawsze był grzeczny. Podobno nigdy nie robił czegoś co można byłoby uważać za niewłaściwe. Podobno był nieśmiały. Podobno nie szło się z nim w żadnej kwestii dogadać. Właśnie: podobno. Nic z tych rzeczy nie było prawdą. Nigdy nie należał do osób grzecznych - wiele pań miało okazję się o tym przekonać. Robił wiele niewłaściwych rzeczy i był z tego dumny. Nie nazwałby siebie nieśmiałym, bo wystarczy spojrzeć na jego kontakty z kobietami. W każdej kwestii szło się z nim dogadać, a w szczególności w jednej - między innymi Constance się o tym przekonała. Właśnie... Panna Lenox. Długo jej nie widział, dawno z nią nie przebywał. Szczerze mógł przyznać, że się za nią stęsknił. Nie czekał, więc ani chwili dłużej i ruszył do swojej przyjaciółki. Po drodze do niej kupił Malibu. Cieszył się, że zrezygnował z auta i wybrał się pieszo. Nie miał daleko, a spacerować lubił, więc dla niego nie było żadnego problemu. Zastanawiało go tylko to, czy zastanie ją w domu, bo jej nawet nie uprzedził. Zresztą rzadko kiedy to robił, bo lubił jej robić niespodziewane wizyty. Nie wiedział, czy w domu jest sama czy też nie, więc zadzwonił dzwonkiem i grzecznie czekał aż ktoś otworzy mu drzwi.
OdpowiedzUsuń[Nie podoba mi się to wyżej, ale się poprawię, zobaczysz :D]
Maks
Chciał się z nią trochę na początek podrażnić. Zrobił krok w jej stronę, kolejny i skręcił na łóżko, na którym się rozłożył. Postawił butelkę na jakimś stoliku i się jej przyglądał.
OdpowiedzUsuń- No wiesz... - na chwilę zamilkł. - Przecież to jest oczywiste, że chciałem z Tobą porozmawiać - na jego twarzy pojawił się wiele znaczący uśmiech. - Po drugie bardzo się za Tobą stęskniłem - wstał z łóżka i podszedł do niej.
Stali do siebie twarzą w twarz. Na jego twarzy widniał cały czas ten sam uśmiech. Swoje dłonie położył na jej talii i powoli wędrował nimi na jej plecy, potem trochę niżej. Zatrzymał się nad jej tyłkiem.
- Zresztą jak ja mógłbym za Tobą nie tęsknić? - patrzył jej prosto w oczy.
Maks
[Witam, może wątek? :)
OdpowiedzUsuńRandy]