Hans Eichmann
12 maja 1992 roku
klasa IV
profil medyczny
sporadycznie asystent choreografa na kółku teatralnym
trochę historii
Wśród znajomych chłopaka (a jest ich, jakby nie patrzeć, dość sporo) tylko mały odsetek tuż po wstępnym zapoznaniu uwierzył w to, że Hans jest Niemcem. Tak, Hans to Niemiec, choć gdyby nie imię, chyba zupełnie nic by na to nie wskazywało. Jego ojciec jest Niemcem; także matka była Niemką, o niej jednak nieco później; i przodkowie kilkanaście pokoleń wstecz byli Niemcami. Jako mały chłopiec przeprowadził się z ojcem do Stanów Zjednoczonych, a konkretnie - do San José. Tam Hans mieszkał do szesnastego roku życia, po czym wyruszył uczyć się życia na południowy-zachód tego słonecznego kraju. Ostatecznie (dzięki pomocy bardzo miłych ludzi) zamieszkał w Palm Springs, i po załatwieniu formalności rozpoczął naukę w jednej z tamtejszych szkół.
słówko o wyglądzie
Z pewnością na jego widok nie pomyślisz sobie "o, to typowy Niemiec!". Chłopak ma dość ciemną karnację, przez co często bierze się go za pochodzącego z któregoś ze śródziemnomorskich krajów Europy. Jest dość wysoki (186 cm) i raczej szczupły. Czy jest przystojny? To już zależy od gustu poszczególnych osób. Zazwyczaj ubrany w luźne, ale zarazem eleganckie ciuchy. Często można zobaczyć go w strojnych kostiumach, co wiąże się z jego życiową pasją.
rzecz o charakterze
Hans to człowiek niezwykle pogodny. Zawsze uśmiechnięty, do wszystkiego podchodzi z zapałem i nadzieją. Pełen energii i niesamowicie kreatywny. W stosunku do ludzi otwarty, chętnie pomaga potrzebującym; nikogo nie skreśla i jest wyjątkowo (niektórzy twierdzą, że aż za bardzo) wyrozumiały. Poświęca się każdej ważnej dla niego osobie/sprawie bez reszty, na czym bardzo często sam traci - choć czasem nie ma już siły i chce odpuścić, po prostu nie potrafi. Wcześnie zaczął uczyć się samodzielności, dziś jest odpowiedzialnym człowiekiem. Mimo to często czuje się zagubiony. Jego największą zmorą jest ciągłe poczucie samotności, której nie potrafi zabić nawet grono oddanych przyjaciół. Za jego wadę uznać można spóźnialstwo (ale nie lenistwo) oraz rozkojarzenie (tak to już jest, gdy masz na głowie tyle spraw). Znajomi i przyjaciele odgrywają w jego życiu bardzo ważną rolę. Jeśli chodzi o sprawy sercowe... cóż, trzeba przyznać, że choć Hans jest człowiekiem niezwykle sympatycznym, to jako partner może być trudny we współżyciu. Jest czuły i opiekuńczy, ale (o zgrozo!) bardzo często to ON potrzebuje opieki.
to, co najważniejsze
Matka Hansa była Niemką... Tak, otóż to: była. Zmarła na raka szyjki macicy, gdy ten miał zaledwie siedem lat. Wtedy chłopak postanowił, że zostanie lekarzem. Z czasem dojrzała w nim myśl, że jego przyszłym zawodem będzie zawód ginekologa. Jednak niedługo potem poznał Jess Stevenson - starszą o rok tancerkę. Zaczął przychodzić na zajęcia tańca towarzyskiego. Intruktor dostrzegł w nim talent i tak zaczęła się przygoda Hansa z tańcem. Swój czas chłopak dzieli pomiędzy naukę łacińskich nazw chorób a wyczerpujące, czasem wielogodzinne treningi; nigdy jednak nie narzeka, gdyż mimo wszystko zarówno to pierwsze, jak i to drugie zajęcie przynosi mu radość.
plus coś jeszcze, co możesz przeczytać, jeśli już zechciałeś zerknąć na tę kartę
- opiekuje się młodszą siostrą, Erin, która mieszka z nim od miesiąca;
- często jest brany za starszego, niż jest w rzeczywistości (ułatwia to wiele spraw, czasem jednak także utrudnia);
- opiekuje się szczurem - Frodo;
- cierpi na celiakię;
- mieszka w małym, ale całkiem przytulnym mieszkanku, w którym bardzo często nocuje któryś z przyjaciół Hansa;
- jest nałogowym palaczem, z nałogiem tym stara się walczyć - próbował już chyba wszystkiego, niestety, bez skutku.
[Witam Was. Mam nadzieję, że ktoś w ogóle zauważy Hansa. Może nie jest typowym facetem, ale po co powielać ten sam wzorzec? Zapraszam do wspólnej zabawy:)]
[Witam ;) świetne zdjęcia. Może pomysł na powiązanie, bądź wątek z Valerie? ;)]
OdpowiedzUsuń[Witam serdecznie. Zgadzam się z koleżanką powyżej, jednakże wychodzę z propozycją małego interesu- ty pomysł, ja wątek. Co ty na to? :) ]
OdpowiedzUsuń[ Może skoro czasami jest asystentem na kółku teatralnym, a Harriet na nie uczęszcza, to właśnie tam się spotkają? Oczywiście nie musi Ci to odpowiadać (:]
OdpowiedzUsuń[No czeeeść :) Właśnie, zgadzam się z dziewczynami wyżej; super zdjęcia! Po przeczytaniu karty nie wiedzieć czemu stwierdziłam, że Hans i Avery są podobni. Wątek, powiązanie? :]
OdpowiedzUsuń[Hej, cześć, siema i czołem. O wątek nie pytam, bo mogłabym zacząć, ale może masz wcześniej ochotę, albo pomysł na jakieś powiązanie?]
OdpowiedzUsuń